Forum o Metalu

ŚwinkaMorskaSeboMaso · Wysłany: Śro 21:48, 01 Mar 2006 Temat postu:

Ja chciałem sie wypowiedziec na temat filmu "Tajemnica Brokłejn Montajn" jest to wg. mnie film o tematyce innej niż filmy normalne i własnie dlatego powinnien być ciekawy Very Happy

Adacho · Wysłany: Śro 23:14, 01 Mar 2006 Temat postu:

tzn że twoim zdaniem wszystko co jest o tematyce homosexulanej to jest "dziwne, niezwykłe i inne niż normalne"? naprawde interesująca teza. pozatym geju nie oceniaj filmu jak go nie widzałeś. ja niebawem bede w niego posiadaniu to podziele sie z wami opinią o nim

Patrol · Wysłany: Czw 8:28, 02 Mar 2006 Temat postu:

Adamus - cóż... Mówiłem o filmach katastroficznych :] Bo o tym, że jest tysiąc innych filmów wykraczających poza oklepaną fabułę to wiem. Ale jaki inny moiżna zrobić film katastroficzny, w którym:
1)nie ma naukowca, który przewiduje, a nikt go nie słucha
2)nie ma nagłej i "nie-wiadomo-skąd-się-wziętej" katastrofy
3)nie ma przeproszenia i haapy end'u?

Taki film mi podaj Smile

(ale jakby co to sry, za nieścisłość w poście Smile

)

Adacho · Wysłany: Czw 8:58, 02 Mar 2006 Temat postu:

No to może oscarowy "Titanic"? Nie przypominam sobie zeby był tam naukowiec, który przepowiadał że bedzie źle. NIe pamietam czy ta góra lodowa była tak "nie-wiadomo-skąd-wzięta", no i happy endu też raczej brak. No więc może jednak cuda sie zdażają co? ;P

Tunczykofdeath · Wysłany: Czw 15:32, 02 Mar 2006 Temat postu:

filmy ktore wymieniła sahmet to jedne z moich ulubionych, poza tym jestem fanem starszego amerykańskiego kina science fiction Very Happy

TWILIGHT ZONE !!!

ŚwinkaMorskaSeboMaso · Wysłany: Czw 18:41, 02 Mar 2006 Temat postu:

Chciałbym napisać co myśle o Sajensfikszyn ale niestety wulgarnie zwracać sie na forum nie bede bo jestem starszy i daje przykład dziecią Very Happy

Tunczykofdeath · Wysłany: Czw 19:35, 02 Mar 2006 Temat postu:

a ja moge napisac co sadze o slipknocie ale tego nie zrobie bo znowu ktoś mi warna wlepi

leciutka uwaga
się oftop nie na temat robi
Sachmet

Adacho · Wysłany: Śro 21:21, 15 Mar 2006 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem bardzo dobry pomysł. Nie będzie wesołych melodyjek komórkowych w czasie filmu od których człowiek dostaje cięzkiej cholery. Osobiście jeszcze wymordowałbym tych którzy przychodzą do kina z tonami chipsów i innych mózgotrzepów. Nie ma jak "szszszszszsz" i "nie bądź żyd, daj jednego!". Tylko takiemu bilet w (_I_) wsadzić

Patrol · Wysłany: Czw 9:03, 16 Mar 2006 Temat postu:

Ale szkoda, że kina w Polsce nie chcą zagluszać... Ja bym ogólnie zabronił przychodzić do kina ludziom, którzy
a)nie wiedzą co robi się z komórką
b)nie wiedzą, że chipsów nie je się w kinie
c)nie umieją normalnie wypić czegoś z butelki
d)gadają(GŁOŚNO, bo im dźwięk przeszkadza)

Czyli takie mam odczucia jak Ty... Bic tylko pozabijać.

Btw. nie wiecie co będą grali u nas ciekawego? Wink

Sachmet · Wysłany: Czw 11:51, 16 Mar 2006 Temat postu:

Oh ja tez tego nie cierpie Ostatnio tak sie wkurzylam na dzieciakow z tyłu ze zaczelam syczeć by nie gadali i nie halasowali tak tymi chipsami.To ich ojczulek powiedzial ze im pozwala jesc jak chcą. Krew mnie zalewa jak slysze mlaskajace buzki itp.Gadajacy dorosli i male dzieci rozrzucajace kukurydze gdzie popadnie. Nie powinni wpuszczeac do kina z zarciem co najwyzej z piciem.Mieli by zawsze mniej sprzatania. Komorki tez mnie wkurzaja.

Adacho · Wysłany: Czw 16:43, 16 Mar 2006 Temat postu:

ŚwinkaMorskaSeboMaso · Wysłany: Pią 17:12, 17 Mar 2006 Temat postu:

no na kaptura można se wybrać a jak Patol nie wiesz co w kinie to wejdź na genialny, inteligentny, szczery, mądry i wogóle serwis tele i komunikacyjno rozrywkowy:

Adacho

Dzisaj jako że łikend i człowiek ma czas zabrałem się wkońcu za oskarowe "Za wszleką cene" zwane równiez "Million Dolar Baby". Mnie film bardzo przypadł do gustu. Ciekawa fabuła, świetna obsada (mn. Morgan Freeman jeden z bardziej cenionych przezmnie aktorów) i wszystkoc o potzrebuje porządny film. Gorąco polecam

Żniwiarz Umysłów

Ja uwielbiam wszelkie filmy związane z tematyką lat 30. i 40. XX w. Tak więc wszystkie filmy wojenne jak: Szeregowiec Ryan (GENAIALNA sekwencja na plaży Omaha!), Szyfry Wojny (jeden z nielicznych filmów o II WŚ opowiadający o wojnie na Pacyfiku), Cienka Czerwona Linia, Wielka Czerwona Jedynka i Wróg U Bram Smile

Uwielbiam też filmy gangsterskie. np: Ojciec Chrzestny (w tym również II i III) (nie wymaga to komentarza, pozycja obowiązkowa dla każdego kinomana), Nietykalni, Chłopcy z Ferajny, Dawno Temu w Ameryce i Kasyno
Nie pogardzę fantastyką (Gwiezdne Wojny (oczywiście pierwsza trylogia, nowa to istna kpina Mad

), Władca Pierścieni, Underworld (część pierwsza)) ani komediami (Monty Python (czy trzeba dodać coś więcej?)).

Edit: otrzymałem rangę "Slipknociarz". Protestuję!

Sachmet